Jak uszczelnić ściany zewnętrzne w mieszkaniu z wielkiej płyty

Przez kilka dziesięcioleci, począwszy od połowy lat sześćdziesiątych aż do roku 1990, w naszym kraju większość budynków mieszkalnych realizowana była w technologii tak zwanej wielkiej płyty, jednak mieszkania powstałe w wyniku takiego właśnie rodzaju budownictwa posiadały szereg niekoniecznie dobrych rozwiązań technologicznych i materiałowych. Słynne są tak zwane ekrany, czyli ściany zewnętrzne, umiejscowione pomiędzy oknami lub oknem i balkonem w danej ścianie – taka właśnie ścianę tworzyła gotowa płyta żelbetonowa. Największym problemem jest to, że przestrzeń pomiędzy oknami pozostawała do zabudowania, co robiono w taki sposób – na zewnątrz mocowano płytę, wykonana z materiałów z użycie azbestu, na to mocowano styropian, a od strony mieszkania nabijana była płyta wiórowa. Tak wykonane ścianki były szalenie nieprzystosowane do panujących w naszym kraju warunków atmosferycznych, były bardzo nieszczelne, widać było czasem szczeliny o szerokości nawet kilku centymetrów, po odgięciu listwy, przybitej w obramowaniu ścianki. Jedynym sposobem na zapobieżenie sytuacji, aby wiatr nam po pokoju nie hulał, jest częściowe rozebranie ścianki od strony mieszkania, a następnie dokładne uszczelnienie wszystkich szczelin pomiędzy styropianem, po czym zbudowanie w tym miejscu ścianki z betonu komórkowego lub cegły, pełnej lub dziurawki. Ostatnim etapem budowy szczelnej ściany w danym miejscu będzie otynkowanie ścianki, a następnie jej pomalowanie – zabieg ten bardzo polepszy ciepło panujące w mieszkaniu.